Wielu z Was pisało do mnie z prośbą, abym napisał kolejny antyporadnik. Żarcik – nikt do mnie w tej sprawie nie pisał, ale zawsze chciałem tak zacząć, bo wszyscy inni tak robią i wychodzą na bardzo fajnych. Żarcik – nigdy nie chciałem robić nic takiego, zawsze chciałem po prostu, żeby nie bolało, było miło i zielono, i dużo pieniędzy, i żeby nie było na świecie wojen. Ale nic z tego. Świat jest zły, niesprawiedliwy, nie działa tak, jak powinien, i w końcu zniknie w wielkim atomowym grzybie, czego ludzie raczej nawet nie zauważą, bo będą pochłonięci graniem w Pokemony. Winni temu będą oczywiście ONI. Ci, którzy myślą i mówią rzeczy, z którymi się nie zgadzasz.
To jest wojna, Człowieku. Nie odwracaj wzroku, tylko walcz. Okop się w fortecy swojego żelbetonowego umysłu, przygotuj zapasy nienawiści, wyszukaj wroga i atakuj, jak trenerzy personalni zdrowy rozsądek. Bądź jak kredyt, podatki i wyprzedaże, kiedy oni będą portfelem, jak Niemcy z Brazylią na Mundialu, bądź wracającym z nocnej imprezy studentem, kiedy oni będą kebabem na cienkim! Albo TY albo oni!
Poniżej kilka praktycznych wskazówek, jak utrzymać w sobie odpowiedni poziom nielubienia innych. Zapraszam!
Nie bądź obojętny!
Nie możesz porządnie nienawidzić, jeżeli nic Cię nie interesuje. Zajmuj więc stanowisko, jak często się tylko da. Zastanów się, jaki jest Twój stosunek do czyjejś narodowości (a nuż macie jakąś historycznie odległą kosę!), do poglądów politycznych (byłoby chujowo, gdy miał inne niż Ty) czy do czyjejś seksualności (przecież to oczywiste, że to TEŻ Twoja sprawa). Na każdego coś się znajdzie. Dodatkową zaletą myślenia o tym, jacy są inni, jest to, że trochę mniej myślisz o sobie. Wiadomo, to drugie boli czasem jak ten pierwszy raz, kiedy lekarz powiedział Ci, że boleć nie będzie.
Neguj inność
Świat byłby idealny, gdyby wszyscy byli tacy sami. No bo jeżeli wszyscy ubieraliby się normalnie, myśleli “jak porządni ludzie” i robili wszystko “jak należy”, to przecież nikt z nikim by się nie poróżnił i nie byłoby wojen. Po co więc ci wszyscy idioci opowiadają o tych swoich poglądach? Po co manifestują tę swoją odmienność? Dlaczego nie zachowują się jak inni? Wiadomo – chcą walczyć. Czyli są źli. Gdyby myśleli jak Ty, wszystko byłoby w porządku.
Oceniaj i wartościuj ludzi
To łatwe, jak wypowiadanie się na tematy kulisów polityki międzynarodowej i taktyki piłkarskiej w internecie. Po prostu: to, co jest Ci bliższe, jest obiektywnie i niepodważalnie bardziej wartościowe. Tym prawdziwie metafizycznym kluczem spokojnie podzielisz innych na lepszych i gorszych. A zwłaszcza na gorszych.
Nie akceptuj
Coś pójdzie nie po Twojej myśli? To kolejna okazja, aby kogoś znienawidzić. Portugalia wygrała z Polską? Jak ci czarni wsiarze śmiali wygrać Z NAMI w piłkę nożną? To MY mieliśmy zwyciężyć! Nienawidzę Portugalii, Portugalczyków i całego pierdolonego Półwyspu Iberyjskiego! I kiedy za dziesięć lat ktoś poczęstuje Cię jakimś lizbońskim tapas, to niech się nie zdziwi, kiedy soczyście naplujesz mu tym w ryj. ZA TEN MECZ!
Kategoryzuj
Pamiętasz tego Tomka, co ci w podstawówce zabrał plecak? Mówił potem, że się pomylił, ale dobrze wiesz, że to nieprawda – on go zwyczajnie ukradł. Od tej pory każdy napotkany Tomek jest przez Ciebie uważnie obserwowany, bo wszystkie Tomki to perfidni złodzieje – tak jak wszyscy Azjaci to kujony i karatecy, każdy muzułmanin nosi spodnie na pasku Szahida, a każdy, kto lubi oglądać mecze piłki nożnej, to nienawidzący kobiet pozbawiony mózgu skinhead. Kiedy wszyscy są skrupulatnie przypisani do swoich ról, od razu robi się bezpieczniej, a świat staje się zrozumiały – i to bez odrobiny myślenia. Tak trzymaj!
Dyskredytuj
Ty jakimś tam szowinistą nie jesteś (jak zobaczysz fajne cycki, to wręcz przeciwnie, hehe), ale jak widzisz te maszerujące feministki, to dostajesz raka. Jako człowiek posiadający zdolność oceny potrzeb innych ludzi (właściwie to wszystkich na całym świecie! i to z kanapy!) wiesz doskonale, że nic im w życiu nie brakuje, a te pierdoły, o których gadają, to zwykłe wymysły panienek z wielkich miast. W dupach się poprzewracało – ot co! Zajęłyby się czymś poważnym (np. gotowaniem, hehe), a nie lament robią, że którąś ktoś za bioderko złapał w pracy, czy innymi głupotami.
Bój się
Nooooo, bez porządnej dawki strachu przed tymi innymi, o których wiesz niewiele więcej niż to, co przeczytałeś w artykule “ONI już po nas idą!” na NiewygodnaPrawdaNieDlaLemingów.pl, nie masz szans na nienawiść premium – co najwyżej na taką małą naciąganą nienawiść. Taką “Nienawiść, 7 dni, bez wyżywienia, Złote Piaski za 899 od osoby” wziętą na raty.
Unikaj wiedzy
Nie dasz rady porządnie się bać i pozostawać w tej cudownej zbiorowej paranoi, jeżeli zaczniesz się zastanawiać, dowiadywać, a już nie daj Boże, kurwa, czytać książki! Wiedza jest dla Twoich przekonań jak Wielka Brytania dla NATO. Jedno i drugie nie idzie w parze, co wyszło na ostatnim Szczycie Euro 2016, z którego odpadliśmy po wiedeńsku – czyli honorowo. Czy jakoś tak. Nieważne.
Odrzucaj autorytety
Co Ci będzie jakiś tam profesorzyna oksfordzki czy inny ekspert od polityki międzynarodowej kity wciskał, jak wiesz lepiej. Wszyscy ci goście są przekupnymi, oderwanymi od rzeczywistości marionetkami, a Ty masz informacje z pierwszej ręki – od @Niepokorny88 z forum dla hakerów.
Atakuj
Tylko to będzie Cię pozytywnie nakręcać do dalszych działań. Chcesz być traktowany poważnie w debacie publicznej? Pewnie, że chcesz! To czemu zaczynasz dzień frajerskim “Fejsiku, jakiś niedrogi, ale dobry blender do koktajli owocowych ktoś poleci?” zamiast wjechać twardym “Hitler robił dobrą robotę! Przynajmniej porządek był, a nie to co teraz”. Widzisz tę subtelną różnicę?
Mam nadzieję, że czujesz się dobrze przygotowany, Drogi Czytelniku. Ostrzegam, że możesz trafić na tych wszystkich nudziarzy, mówiących, że słowa mają moc, że czasem, kiedy jest ich zbyt wiele, zamieniają się w czyny, że historia zatacza koło – NIE SŁUCHAJ TEGO! Nie musisz się nawet ukrywać. Najnowszym trendem jest głoszenie nienawiści pod własnym imieniem i nazwiskiem. To jest teraz cool.
To jak? Podcierasz się chusteczkami jak pizdeczka czy po spartańsku papierem ściernym?